Cicho tu i spokojnie, a powietrze jest wyjątkowe. Do Jabłonowa i drogi: Ujście - Czarnków-jest stąd 2 km - lasem; do Chodzieży 12 km, też lasem.
Nazwa wsi -jak twierdzą jej mieszkańcy - wywodzi się od wypalanego tutaj, podczas karczunku puszczy, węgla drzewnego lub wydobywanego tu również węgla brunatnego.
Osada istniała już pod koniec XVI w., ale sołectwem Węglewo zostało w 1600 r.
W aktach parafialnych w Ujściu zachował się odpis aktu nadania przez Andrzeja Przecławskiego, dziedzica Jabłonowa i Mirosławia, sołectwa Węglewo - Mateuszowi Lochstede.
Sołectwo było dziedziczne i sołtys miał prawo sprowadzić 16 osadników, a każde z kmieci będzie miało ślad roli i wolno im będzie w tejże wsi kościół, cmentarz i plebanię zbudować, i księdza nabożeństwa swego, czleka pobożnego i przykładnego chować.
Z dokumentu wynika, że zarówno proboszcz, jak i sołtys winni swoje ziemie wykopać, chociaż sołtys mógł mieć do pomocy dwóch zagrodników, którzy też - wedle jego uznania - mogli posiadać trochę gruntu. Na sołectwie był zapis 400 złotych monet polskich oraz młyn. Przez siedem lat wszyscy mieszkańcy wsi zwolnieni byli od podatku; później, zawsze na św. Marcina, rozliczano się w talarach, robotach ręcznych, kurach i gęsiach. Dokument ów dokładnie ustalał też zasady wypasu bydła, bartnictwa, a także prowadzenia karczmy; karczmarz mógł zaopatrywać się w piwo wyłącznie w browarze dworskim. Do 1945 r. wieś zamieszkana była głównie przez Niemców.
Z raportu ks. Józefa Dalskiego, który w 1799 r. wizytował parafię ujską, wynika, że do wielkanocnej komunii przystąpiło w Węglewie 10 mężczyzn i 9 kobiet.
Pod koniec XIX w. Węglewo (Kahlstaedt) razem z posiadłością Kegelsau tworzyło okręg wiejski liczący 71 domostw i 621 mieszkańców. Obok protestantów (528 osób), najliczniejszej grupy, żyli tu katolicy (83) i Żydzi (10). Dopiero w 1931 r. otwarto we wsi, obok ewangelickiej, polską szkołę podstawową, do której uczęszczało 20 dzieci.
Przed wojną w Węglewie była karczma, dwa sklepy. Swoje zakłady i warsztaty mieli: rzeźnik, kowal, kołodziej, stolarz, rymarz.
Już w 1910 r. powstała Ochotnicza Straż Pożarna, po której do dzisiaj - pozostała - nadal sprawna -pompa strażacka z 1912 r.
Niedawno, na zawodach strażackich w Ujściu, kiedy podłączono do niej węże i ośmiu strażaków z Węglewa zaczęło pompować -węże nie wytrzymały ciśnienia wody...
II wojna światowa i okupacja, to czas prześladowań Polaków z Węglewa. W miejscowych kromkach dokładnie opisano bestialskie znęcanie się nad Polakami, którzy musieli codziennie, po pracy meldować się w tutejszej remizie. Zapamiętano też, że tuż po wyzwoleniu Rosjanie zamordowali, ukrywających się tu, 10 żołnierzy niemieckich. Pochowano ich na miejscowym cmentarzu ewangelickim.
Jednym z pierwszych ważniejszych wydarzeń w wyzwolonej wsi było uroczyste poświęcenie przydrożnego krzyża; postawiono go w tym samym miejscu, w którym stał krzyż ścięty przez Niemców w 1939 r.
Do dziś wspomina się tutaj ks. Mielczarskiego i gospodarza Kazińskiego, którzy za to, że w 1942 r. odśpiewali Boże coś Polskę oraz Jeszcze Polska nie zginęla... - trafili do obozu koncentracyjnego. Ks. Mielczarski przeżył i mógł 25 sierpnia 1946 r. wyświęcić poewangelicki kościół (zbudowany w 1887 r.), który wcześniej wyremontowali mieszkańcy Węglewa. Nabożeństwa w kościele pw. Najświętszej Marii Panny Częstochowskiej odbywały się co dwa tygodnie.
Już w 1945 r. ponownie uruchomiono szkołę podstawową, choć miejscowy nauczyciel zanotował w kronice szkolnej, że niewielu było chętnych do pracy przy remoncie; jedynie Bogusław Pawłowski bezpłatnie naprawił dach. Początkowo, oprócz normalnych zajęć lekcyjnych, odbywały się w niej również kursy dla dorosłych, ale po pięciu miesiącach,z braku chętnych, zawieszono je. W szkole działał także teatr, który w 1946 r., by zdobyć pieniądze na opał, wystawił "Zawieruchę"; przedstawienie przyniosło 1400 zl czystego zysku, a roczny budżet szkoły wynosił wówczas 1500 zł.Kronika szkolna pełna jest rozliczeń finansowych. Stąd też wiadomo nie tylko, że mieszkańcy Węglewa systematycznie wspierali Fundusz Odbudowy Stolicy i - co ciekawe - Fundusz Stypendialny Towarzystwa im. Fryderyka Chopina w Warszawie, ale że w 1946 r. miejscowy nauczyciel zarabiał 1200 zł, robotnik leśny 3000 zł, a pracownik Huty Szkła w Ujściu - 6000 zł. Z zapisu tego wynika, iż wówczas, podobnie jak obecnie, niewielu mieszkańców wsi utrzymywało się z rolnictwa. Teraz - dodatkowo - pracują również w WPS w Mirosławiu.
Węglewo liczy 147 mieszkańców,
Żródło: "Miasto i gmina Ujście. Krótka Historia" wyd. przez "Akapit"
Źródło: "Ujście, nowoczesne miasto i gmina" wyd. przez Wydawnictwo "Media"